Jak kobiety kupują mieszkania? Stare przysłowie mówi, że mężczyzna jest głową rodziny, natomiast kobieta szyją, która tą głową kręci. Czy ta zasada sprawdza się także przy zakupie mieszkania? Okazuje się, że tak. O dominującej roli kobiet na rynku nieruchomości wiadomo nie od dziś. Jak wskazują dane rynkowe aż 58% osób szukających mieszkania to kobiety. Panie wykonują pierwszy kroki, wysyłają zapytanie, dzwonią, umawiają się na spotkanie. Szukają lokalu spełniającego określone wymagania, dobrze znają oferty konkurencji i wnikliwie je analizują.
Jakie mieszkania kupujemy?
Kolejny rok pod znakiem Covid-19 zmienił nasze preferencje dotyczące wyboru mieszkania. Najczęściej decydujemy się na 2 pokoje, ich średni udział w sprzedaży deweloperów wyniósł 42%. Na drugim miejscu znalazły się mieszkania 3-pokojowe z udziałem 33% proc. Dalsza kolejność to kawalerki i mieszkania 4-pokojowe.
Jak wynika z danych Aurec Home, to kobiety są stroną inicjującą i bardziej zaangażowaną w proces poszukiwania wymarzonego „M”. Wysyłają one nawet o 20% więcej zapytań do deweloperów niż mężczyźni. Bardziej szczegółowo przeglądają oferty, spędzają więcej czasu na poszukiwaniu lokali, porównując istotne parametry. Jednym zdaniem są o wiele bardziej wymagającym klientami. Tomasz Obrępalski, Sales Specialist Aurec Home wyjaśnia, jak kobiety kupują mieszkania.
Kobieta decyduje, mężczyzna egzekwuje
Płeć piękna często kieruje się intuicją, wyczuciem i estetyką. Kobiety bardziej niż mężczyźni, zwracają uwagę na stronę wizualną inwestycji, wygląd przestrzeni wspólnych i zagospodarowanie zieleni. Cenią funkcjonalną przestrzeń, która podnosi jakość i komfort życia. Dużą wagę przykładają do rozmieszczenia pomieszczeń i jakość materiałów wykończeniowych. Oglądając mieszkanie, od razu mają wizję, jak będzie ono urządzone. Znacznie bardziej przedkładają jakość i dodatkowe udogodnienia nad cenę.
–Kobiety mają sprecyzowane oczekiwania przy wyborze mieszkania co do układu, funkcjonalności, komfortu i wygody wszystkich członków rodziny, a szczególnie dzieci – zauważa Tomasz Obrępalski, Sales Specialist Aurec Home.
Mężczyźni przy wyborze wspólnego „M” są bardziej praktyczni. Podejmując decyzje zakupowe, głównie zwracają uwagę na lokalizację, cenę i dostępność miejsc parkingowych. Większym zaangażowaniem wykazują się w późniejszych etapach zakupu lokum m.in. podczas odbiorów czy działaniach i kontaktach po sprzedażowych.
Różne gusta, wspólna decyzja
Jak wykazują statystyki bankowe, pary mają zazwyczaj większą zdolność kredytową niż single. Nie jest to jednak regułą i ci, którzy zarabiają wystarczająco dużo, są w stanie w pojedynkę uzyskać kredyt hipoteczny. Nie ulega wątpliwości, że zakup wymarzonego „M” we dwoje jest korzystniejszy, mimo że trzeba zadowolić dwa odmienne gusta. Cieszy natomiast fakt, że decyzja o zakupie mieszkania w większości przypadków podejmowana jest wspólnie.